Rozmowy przy kawie (34)
Beatko, u mnie też nie ma śniegu. Pada deszcz.
Mieszkam nad morzem 26 lat . Tuż po naszym przyjeżdzie widziałam zamarznięte morze, lodowe czapy na palach, drzewa jak z bajki ubrane w słoną szadż .
Nadmorski las zimą to zupełnie odrealnione miejsce.
Każda gałązka, trawa pokryta błyszczącym w słońcu srebrem. Ostry szelest pod nogami, osypujący się nagle z wysokich drzew śnieg.
A teraz ? Szaro, brudno, bez słońca. Wiele się zmieniło.
I niebo inne, ciężkie, wiszące nisko nad głową. Przyduszające.
U Was zmieniło się coś na przestrzeni lat ?


  PRZEJDŹ NA FORUM