Rozmowy przy kawie (34)
Misia- Loro, ja też mam do Puław ze 30 km i bywam tam dość często. Miasto naprawdę ładnie się rozwija w przeciwieństwie do Kozienic - czyli gminy, w której zamieszkałam. Tu jak było tak jest, a nawet wszystko się cofa. Od lat ten sam burmistrz i nic się nie dzieje, jest kawałek głównej ulicy ogarniętej, a jej przedłużenie to już zaniedbane pobocza nawet nie koszone latem bo i po co, toż to tylko wylotówki na Warszawę i Lublin w drugą stronę. Zbudowali przez te 10 lat jedynie nowy dom kultury za ogromne pieniądze i wszędzie na stanowiskach te same nazwiska rodzinne - czyli co w Starostwie i UM to i w innych państwowych ustrojstwach.
Mariaewa - widzisz, ja taka zacofana, że nawet takiego sklepu nie znałam, aż córka będąc tu wyciągnęła mnie do galerii handlowej i palcem wskazała. pan zielony


  PRZEJDŹ NA FORUM