Rozmowy przy kawie (34)
Witam w poniedziałek. U nas delikatny przymrozek i zalegają resztki tego, co wczoraj się nie dotopiło, żadna rewelacja, brak uroku itp. Nastrój w miarę optymistyczny, dopijamy herbatkę i coś podziałamy w domu z okazji zbliżających się świąt.
M. zrobił w weekend rozeznanie względem pieców gazowych i jesteśmy na etapie zastanawiania się czy nie lepiej kupić zupełnie nowy z gwarancją na 8 lat i mieć spokój, czy pakować co rusz w ten pieniądze. Prześledził internet i wyszło na to, że po 10-ciu latach te piece zaczynają się ludziom sypać, a nasz właśnie mamy od 10-ciu lat. No i jest to kolejna awaria od lata, tym razem dużo droższa. Damy sobie ten tydzień na zastanowienie i będzie trzeba podjąć sensowną decyzję.


  PRZEJDŹ NA FORUM