Rozmowy przy kawie (34) |
klarysa pisze: Bea, z Herbapolu, pakowała dla mnie pani Wanda. Pyszna. Hibiskus, jabłko, gruszka, dzika róża, aronia, maliny, imbir, goździki, cynamon, suszona skórka pomarańczowa, liść jeżyny. Biorę! A co do dyskusji. Kochani, nie bierzcie takich polemik zbyt serio, my z Matką chciałyśmy Wam tylko umilić czas przy niedzieli Głupio tak przy kawie siedzieć w milczeniu... Jednak ja musze sobie w tym tygodniu postawić szlaban na wszelkie przyjemności, na internetowe pogawędki przy kawce chyba też i popracować wreszcie, bo u mnie ostatnio robota leży. Najpierw czytałam ciekawe rzeczy, potem przeziębienie i w dodatku kłopoty z laptopem roboczym. Małż dziś mi go przeinstalował i podobno wszystko działa, zobaczymy. Robił sobie ze mnie różne żarty (laptop), np. zamiast zapisać plik pod nadanym tytułem, on go gdzieś zawieszał, powiedziałabym, że kwantowo tzn. nie było wiadomo, gdzie się pojawi i miałam nieodparte wrażenie, że moja obserwacja wpływa na wynik, im bardziej ch...ego pliku szukałam, tym bardziej go tam nie było Jak to Aniaop mówi, poprawiam Wam kołderki. Pa. |