Rozmowy przy kawie (34)
U mnie też robione wcześniej. W wigilię tylko ryby.
L. je obowiązkową sałatkę na okrągło, schab ze śliwką i pierogi z kapusta i grzybami, młodzi barszczyk czerwony z uszkami i pierogi.
Następnego dnia leci bigosik, kaczuszki i nadal ryby wszelakie. Trzeciego dnia..... proszą o żurek albo ogórkową i jedzą żółty i biały ser. Nikt nie daje rady jeść przez 3 dni wyrobów świątecznych. pan zielony
Aha, obowiązkowo mocny kompot z suszonych jabłek, śliwek, gruszek, moreli, z gożdzikami, który rzeczywiście pachnie oszałamiająco.
A ja ryby, trochę sałatki .


  PRZEJDŹ NA FORUM