Rozmowy przy kawie (34)
Witajcieaniołek

Ja jak zwykle w biegu ,
Latam prawie ,że na miotle ,miedzy jednym domem , a drugim .
U Mamy posprzątane , okna umyte , firany powieszone ,jednym słowem posprzątane światecznie,
Teraz u siebie musze ogarnąć , ale to pestka , bo metraż nie za duży , więc i sprzątania mniejoczko/

Pobieżnie przeleciałam pogaduszki i ogarnął mnie stres ,że święta zaskoczyły mnie niczym zima drogowców.
Musze zaplanować zakupy , aby w tłoku i w nerwach nie kupować na łapu capu.
Na Mikołaja jestem przygotowana , bo dla maluszków to sama przyjemność kupować, (gorzej z tymi większymi)
Pati no kto by sie spodziewał ,że będziesz opisywała nockę swojego dziecięcia po za domem.
Brawo aniołek
Misiu jak Twój Mały ? juz lepiej? trzymam kciuki za Was

Nie mogłam połapać o co chodzi z tym aniołem u Zuzi , ale już wszystko wiempan zielony
No , no , Anioł w białej aureoli z rożowymi kajdankamipan zielony

Olu tez mnie zszokowała impreza mikołajkowa na 30 osób wesoły
Latorośl zaprosiła całą klasę? czy to Wasi znajomi i rodzinka?
Paczki fajne , tez bym się chętnie załapała , ale nie na konika , bo podobnego już mam , ale na puszkę pierników norymbeskichwesoły

A pro po pierników : kiedy pieczecie staropolski?
myślałam ze tydzień przed świętami to zrobię , nie za późno?

Dzisiaj planuję upiec trochę drobnych pierniczków , bo ciasto zrobiłam 3 dni temu , wiec mocy już nabrało.
Lukrowanie zostawie na pózniej , bo muszę się do tego odpowiednio nastawić ( za przykładem Bogusi zrobić odpowiedni klimat i dopiero wtedy maziać)
oczko


  PRZEJDŹ NA FORUM