Rozmowy przy kawie (33)
Dzień dobry, dosiadam się z herbatką (z czystka).
Jakoś tak zimno i ponuro się zrobiło, niby -2 a wieje i od raz chłodniej.
Wczoraj zaliczyliśmy wywiadówki, chłopaki bardzo dobrze wypadli oby tak dalej.
Za to Młoda się rozchorowała i zachowuje się jak 7, a nie 17 latek.
2 godziny wydzwaniałam do przychodni żeby ją umówić, dobrze, że jest instytucja dziadka to ją będzie woził bo jeszcze musi koniecznie jakiś konkurs z angielskiego zaliczyć, a babcia będzie z ciepłym obiadkiem czekać, a ja centrum dowodzenia 25 km od domu.

Mesiu no ja pamiętam jak jeszcze przy Młodej mieliśmy tetrowe pieluchy ale to 1 tydzień potem coraz więcej pampersów mimp, że były drogie bo koszty prania tetry plus prasowanie plus czas na to wszystko były chyba dużo większe więc przerzuciliśmy się w 100 % nas pampersy. W frani też na początku prałam takie przepierki delikatniejszych rzeczy plus wirówka ale jak sobie ładny sweterek w tej wirówce podarłam to wrzucam wszystko do automatu na specjalny program w końcu nic wieczne nie jest nawet jak się dba, a tak to zawsze jakiś nowy ciuszek się kupi jak się stare spiorą...

Co do domków drewnianych i Warszawy to bardzo fajna jest książka Kalicińskiej Irena - polecam.

Miłego dnia, dobrze, że ten listopad się kończy.


  PRZEJDŹ NA FORUM