Rozmowy przy kawie (33)
Dzień zakisły. diabeł Tak moja babcia mówiła na zimny, mokry, szarobury dzień. Ta dobra babcia.

Olu, dziecko, jakie tam zamilkła. Spójrz na STAT . Dobrze, że koniec miesiąca , to się wyzeruje.zakręcony
Tyle się dzieje od rana. Śpiewająca Mocca u Justynki, śpiewająca , majowa dusza u Misi.
Dla równowagi mordobicie w autobusie i Zuzia w fabryce.
Też zazdroszczę miastowym możliwości łatwego przemieszczania się.
Niby mieszkam przy ważnej trasie przelotowej a wydostać się trudno.
Komunikacje tzw. miejska diabeł , to krążące w kółko autobusy. Nie ma ruchu wahadłowego, tylko kręcą piruet aż do ...
Żeby dostać się z punktu A do punktu B trzeba objechać całe pożal się Panie miasto. Może to jakaś promocja tego cudnego grodu?
Matt. Plastyczna twarz. Lubię .
Idę bawić się w życie. diabeł


  PRZEJDŹ NA FORUM