Prace renowatorskie
Drugie (albo i trzecie) życie przedmiotów
To jest kozunia?! Toż to piecyk cudny! Koza kojarzy mi się z z rozgrzanym do czerwoności ustrojstwem bez szybki....

Mam dylemat i o radę proszę oraz uwagi. Błyszczącego za bardzo nie lubię, już podłogi będą brązem błyszczącym pomalowane.... Teraz muszę podjąć decyzję co do kredensu. Biały, a nawet śnieżnobiały jak najbardziej, lecz chętnie satynową biel bym widziała. Kredens wielki stoi w jednym ciągu z nie pierwszej młodości lodówką, więc tak bardzo błyszczeć się nie powinien. Jeśli satyna na kredensie, to czy drzwi również? Podpowiedzcie, bo mam straszny dylemat. W kuchni mam dwoje podwójnych drzwi, w przedpokoju 3 x podwójne i 2 x pojedyncze itd..... jest ich dużo, jak na razie, to tylko w salonie w tamtym roku pomalowałam te największe, które idą do gościnnego..... Pewnie wiosną dopiero zacznie się malowanie wszystkich, lecz te w kuchni będę chciała teraz, bo będą strasznie paskudnie wyglądać przy ciemnych ścianach.....


  PRZEJDŹ NA FORUM