Rozmowy przy kawie (33)
    Barabella pisze:

    Ewo to masz niezły hałas w domu pan zielony Co do ilości śniadania, to musiał Ci się żołądek bardzo mocno skurczyć..... Jednak moja owsianka jest bardziej objętościowa.


To ja może tylko napiszę, że utyłam przez problem z przysadką mózgową, kilka lat temu, a nie przez wypełnianie żołądka jak szalona. Zwyczajnie nie pojmuję jak można jeść, jeść i jeść i zapychać się aż z żołądka wypada bokami. Dlatego w tej chwili nie mam żadnego problemu z dietą, mam problem z obawą, że choroba wróci. No ale liczę na wiedzę mojego endokrynologa, który mnie doprowadził do stanu normalności.
Niestety większość ludzi uważa, że tyje się tylko od siedzenia przy jedzeniu, sama tego doświadczyłam ze strony własnej matki, a także osób obcych.
Co do papużek to są urocze, większość dnia mają coś do powiedzenia, ale mi to nie przeszkadza bo w domu mam wieczną ciszę więc przynajmniej papug posłucham sobie pan zielony


  PRZEJDŹ NA FORUM