Rozmowy przy kawie (33)
Powinnam zacząć od słowa ciężkiego, niecenzuralnego, uznawanego za obrażliwe a nawet bardzo obrażliwe.
Dlaczego nikt mnie nie słucha ?
Jeżeli proszę o farbę na włosy nr. XYZ i nic więcej, to mi nie czesać loczków starej tortownicy. Same się zloczkują po swojemu, bo wilgotne powietrze. Nie sklejać mi włosów lakierem śmierdzącym czymś podłym.
Jeżeli proszę o francuski manicure, to nie chcę rzucików, perełek, dżecików , doczepianych szponów.
A mówią , że NIE oznacza NIE.
Jakoś przeforsowałam swoje prawo do niechcenia.
diabeł

Teraz będę jak Basia przenosić kamienie. Ciężkie twory mózgowe L.
No jak sobie założy, że będzie się żle bawił to tego trzyma się zębami i szponami. Nie chce jechać.
Nie ma czasu, ma dość ludzi, chce spokoju, ciszy.
Cholera, impra jest w agroturystyce w środku lasu. Można się odciąć aż do świtu.
Jedno ale. Ośrodek jest w miejscowości Krzykacz. zdziwiony. Ale chyba darcie paszczy nie jest obowiązkowe.

W porównaniu z L. , W. to .....

Będzie mnie świdrował oczkami i wymuszał powrót do domu.


  PRZEJDŹ NA FORUM