survivor26 pisze: Jasiu, potrzasnąć możesz, z tego co się orientuję, tylko góra-dół, więc uważaj na niskie sufity Życzę udanego debiutu za kółkiem!
Wózki widłowe mają przesuw boczny,więc byłoby ciekawie
Jutro mam egzamin wewnątrz zakładowy przed komisją łożoną z kierowników,panów od bhp, itp. Chcę jeszcze odbyć rozmowę z kierownikiem, bo sytuacja w jaką chcą mnie wpakować za bardzo mi nie podoba się. To,że się sprawdzam na wielu stanowiskach nie znaczy,że mam osła we krwi . Za "zadania specjalne" (cytując mego kierownika zmianowego) nikt mi nie dopłaca, a ja dla dobra holenderskiej firmy bazującej na pokomunistycznym zakładzie i taniej sile roboczej i płożącym się kierownikom nie będę poświęcać swego sprytu,sił, zdrowia i co najważniejsze nerwów.
To tyle w temacie, bo nie lubię narzekać
Jutro z ch*****j pani domu przeistaczam się w perfekcyjną. Będę sprzątać  Co prawda jeszcze w kasku nie trzeba chodzić, ale wszytko na to wskazuje  Chłop nieraz pokazuje mi mówiąc:-patrz, tu nadawcza, a tam odbiorcza . Chodzi mu o pajęczyny 
Wybaczam mu wspaniałomyślnie tę szyderę, bo jak jestem zmęczona czy zestresowana wysyła mnie do łóżka. Dziś też nakazał mi poranne dosypianie także od 6 z minutami do 10 ucięłam sobie mega drzemkę  Od razu inaczej patrzy się na świat!
I w sumie nie wiem co ten chłop z tym spaniem, bo znowu drze się "chodź szybko spać"  |