Moja dieta czyli stabilny związek na całe życie...
Ewo, noooo to prawdziwa wojowniczka z Ciebie. Pokonać 32 kg to nie byle co!
Niestety, konieczność zakupu nowych ubrań wystąpiła i w moim przypadku. Nie cieszyłam się, bo nie wiem ile czasu będę nosić obecny rozmiar. Na szczęście ja nic nie paliłam i na szczęście u mnie to tylko kwestia ciuchów "natyłkowych", bo zmiana rozmiaru 38/40 na 36/38 nie jest aż tak radykalna.


  PRZEJDŹ NA FORUM