Rozmowy przy kawie (33)
Oj, Mesiu, jaka szkoda, żeś daleko, bo bym Cię wynajęła w charakterze przyszywanej babci i miałabyś gdzie weną tryskać...2,5 godziny tworzenia masek misiowych i pacynek misiowychdiabeł Kocham tę szkołę równie mocno co moje dziecko, ale wymiękam od nadmiaru atrakcji - mi już metoda Montessori nie pomoże, natomiast może mnie dobićlol Maski wyszły jak wyszły, Flo dość nieszczęśliwie wybrała na nią białą bibułę, a że są w kształcie takich worko-stożków nakładanych na głowę, to ...no wygląda jak mały ku-klux-klanowieclol Mają w tych maskach chodzić po mieście i wręczać pacyki misiowe osobom publicznym więc mam nadzieję, ze trafi na miejscowego reprezentanta ONRu, który utuli ją ze wzruszeniem do łona, bo przedstawiciele innych opcji politycznych mogą wpaść w panikę albo zgłosić nas do prokuraturytaki dziwny

Padam na twarz, a za 10 godzin trzeba znowu wstać...jeszcze miesiąc do feriizakręcony


  PRZEJDŹ NA FORUM