Wsi spokojna, wsi wesoła, czyli c.d.n. w czwartą rocznicę wiejskich przygód W. i Z.
Tak myślę o tym cholernym SN i szlag mnie trafia, choć niby nie moja broszka, ale...noż cholera, żeby jeden idiota chciał zniszczyć tak pięknie realizowane marzenie?! I tak sobie myślę, może dotrzymajcie z ew. decyzjami do przyszłego lata, przyjedziemy wielką grupą i zrobimy coś takiego...nie wiem jeszcze co, ale możemy grupowo pomyśleć - że przyjdzie z kwiatami i grzecznie przeprosi, że śmiał w ogóle się czepić czegokolwiek...tak mi się skojarzyło, bo jak pojechaliśmy do Niemiec do mojej siostry całą rodziną z wielkimi walizkami (wiozłam jej rzeczy dla dziecka), to sąsiedzi na dole prawie padli na wylew ze strachu, że im się horda imigrantów wprowadza i trzy razy przychodzili pożyczyć sól, żeby sprawdzić, czy zostajemy na dobre...jakby tak SN oznajmić, że otwieracie dom dla alkoholików albo bezdomnych - możemy się stosownie ucharakteryzować lol


  PRZEJDŹ NA FORUM