Rozmowy przy kawie (33)
Marysiu, przytulam! Ale powiem Ci, że fajną mamę ma Twoja córka - czuć przez monitor to niesamowite wsparcie jakie jej dajesz! Może i rzeczywiście adopcja byłaby rozwiązaniem - byliby idealnymi rodzicami, z taką dozą cierpliwości, samozaparcia i wiary. A tak jak Mesia pisze, często jest tak, ze adopcja odblokowuje i po niej rodzą się kolejne dzieci - tak było w przypadku dwójki moich znajomych - jedni mają dziecko adoptowane i dwoje młodszych własnych, drudzy rozpoczęli procedurę adopcyjną i to ich tak odblokowało, że już jej nie kontynuowali bo w 9 miesięcy po podjęciu tej decyzji byli na porodówce aniołek


  PRZEJDŹ NA FORUM