Kiedy zakwitną piwonie
Z zaciekawieniem obejrzałam dokumentację z tworzenia półksiężycowej grządki warzywnej (Jakież warzywa Wam tam wyrosły! Gratulacje!) Dotychczas nie kompostowałam darni z tworzonych rabatek czy grządek z uwagi na to, że jej głównym składnikiem jest perz z długaśnymi korzeniami. Obawiałam się, że część tych korzeni pozostanie mi w kompoście i odrodzi się po jego wykorzystaniu. A przy Waszym sposobie mogłabym usypać sobie taką wyniesioną grządkę na nieodperzonym terenie. Dałaś mi do myślenia. Dziękuję.
Podobnie jak Ty nie jestem zwolennikiem chemii i jak tylko mogę tak się przed nią bronię. A Roundupu boję się jak diabeł święconej wody. Nie mogę dać sobie rady z chwastami przy asfaltowym chodniku biegnącym wzdłuż płotu posesji. Chwasty te wyrastają między chodnikiem a krawężnikiem. Na wiosnę załamałam się i kupiłam taki Roundup do smarowania i do tej pory go nie użyłam. Nie mogę się jakoś przemóc i wydłubuję te chwaściory co 2 tygodnie klnąc przy tym szpetnie.
Pudełkowe koty rozśmieszyły mnie do łez. Zasłużyły na wielką porcję czułości.


  PRZEJDŹ NA FORUM