Rozmowy przy kawie (33) |
Barabella pisze: Nogi mnie bolą od tego remontu...... oszaleć można, by jedzenie przygotować, trzeba się strasznie nachodzić. Dziś śpimy u Yogina na kanapie.... nie wiem, co on na to, czy w ogóle pozwoli?! Może tez się właduje na czwartego..... ![]() I tu się mści bycie PPD - ja szlifuję raz, wychodzi jak dzieło 5-latka, ale syfu mniej i robota szybsza ![]() Wykładzina fioletowa przyszła - o dziwo taka jak miała, a nawet została wniesiona do przedpokoju - nie łudzę się że ze względu na mój urok osobisty, raczej ze względu na to, ze po nieprzespanej nocy wyglądam jak zdechły kapeć i panowie chcieli mi zrobić przyjemność przed rychłym zgonem ![]() |