Rozmowy przy kawie (33)
Dobra, mam dość roboty zawodowej, to jest takie debilne chwilami, czytać piąty raz własne tłumaczenie i usiłować je poprawić...idę zrobić coś naprawdę konstruktywnego, czyli poszlifować biurka aniołek A kroi się już nowa robota, bo dziewczyny chcą następny domek dla lalek - już im ten cudny od Dorotki z Anglii nie starcza, bo się nie mieszczą...nie ma szans, żeby im aniołki przyniosły (bo wbrew ich przekonaniu, aniołki nie dysponują nieograniczoną kasą wesoły ), więc przerobię którąś z licznych starych szafek, ale to już po Nowym roku chyba...


  PRZEJDŹ NA FORUM