Rozmowy przy kawie (33)
Hallo!
W moim ogrodów świeci słonko, a ja sobie go oglądam myjąc okna... Na szczęście M z chłopakami ogarniają garaż, komórkę i stawiają karmnik.
Teraz odgrzewać krupniczek zrobiony wczoraj przez M - u nas tak jest, że jak M w domu to on gotuje ja mówię co i kupuje składniki, jak M w pracy na 12 godzin od 6 do 18 to dzieci jedzą u moich Rodziców a my OK 19 coś robimy np. Tortillę z kurczakiem albo warzywa.na patelnie i omlet albo wątróbkę no coś szybkiego. Ja kulinarnie się wyzywam w weekendy i święta wtedy miotam się z praniem, sprzątaniem, ogrodem, zakupami (w sobotę na 7 na targ) po później to szkoda czasu. Potem się wszyscy dziwią że po wolnym idę do pracy odpocząć chociaż praca odpowiedzialna i stresująca.


  PRZEJDŹ NA FORUM