Rozmowy przy kawie (33)
Pati pogotowie to ostateczność a nie wezmą matki nawet z takim dzieckiem ba dorosłym. A ja w takim przypadku to nie mam czym dojechać jak w domu w danej chwili nie będzie któregoś z synów.
To może dziwne ale teraz mimo nie przespanej nocy klikając odpoczywam.
Stwierdzam za dużo piszę o moim zmartwieniu obciążając Was. To jakoś za dużo ostatnio wypływa z mojej osoby ja wiem jesień też ma wpływ a może i z upływającego czasu. eh

Prognozy nie optymistyczne na te dni wolne, a ja mam taki bajzel z lisćmi w ogródku i nic nie wycinałam że jak patrzę z okna na te rabatki to nie wierzę że to ja tak zostawiłam na zimę.Podają minusowe temp , róze gołe mają nóżki trudno niech radzą sobie.



  PRZEJDŹ NA FORUM