Rozmowy przy kawie (32)
Dzień dobry! Macham ze strefy przygranicznej! Dotarliśmy około 1.30 w nocy mijając po drodze zaśnieżone i zaszronione obszary kraju.
W chałupie było 4,5 stopnia. Zatem rozpaliliśmy w piecach i posypiając na zmianę, dokładaliśmy gdzieś do 4 rano.
Dziś już cieplutko, drewno wesoło trzaska pod kuchnią, ogień buzuje.
W zabrał się za sadzenie, święci pańscy, ile on nasadził poprzednim razem, kiedy był ze swoją załogą!zdziwiony
Czeka nas rozgęszczanie różanek, ale to jutro.

Miłego!


  PRZEJDŹ NA FORUM