Rozmowy przy kawie (32)
Marto, Tyś za młoda, żeby to pamiętać, ale ja pamiętam, jak ze 30 lat temu Mordor wybuchł - moi dziadkowie mieszkali na Winiarach, więc w linii prostej rzut beretem - mnie jako dziecko bardziej to ciekawiło niż straszyło, ale dorośli mało nie zeszli ze strachu... no i pamiętam nieodłącznie towarzyszący wszystkim moim feriom i wakacjom specyficzny smród ciągnący z tamtej strony - ech wspomnienia, odpaliły mi się, bo wczoraj przejeżdżałam koło młyna, w którym też wiele wakacji spędziłam...okazał się wielkości większej willi, a byłam całe zycie przekonana, że jest wielki jak Petrochemia taki dziwny

Bogusiu, pozdrowię, Krysia już niestety za tydzień wyjeżdża, więc się minieciesmutny


  PRZEJDŹ NA FORUM