| Rozmowy przy kawie (32) | 
| No, widzę, ze ruch remontowy się zaczął - Margolcia ma już wymarzony pałac! Brakiem kasy nie należy się martwić, a jak się człowiek martwi to należy spojrzeć na to, na co poszła i uśmiechnąć się z zadowoleniem. Remont zawsze wychodzi drożej niż się planuje - ja planuję wydatki z 20% górką, a i tak wychodzi jeszcze drożej, bo stary dom kryje w sobie nieliczone niespodzianki... Basiu to jednak nie ognista czerwień?  To chyba lepiej, bo ta czerwień cudna była, ale po miesiącu patrzyłabyś na nią z nienawiścią. Justynko dzięki za podpowiedź, zaraz obejrzę co to i zobaczę, czy w naszym składzie budowlanym mają. Te tynki strukturalne to jednak jest naciągactwo lekkie, poczytałam sobie składy, poczytałam, ze zasadniczo można krowie łajno na ścianę rzucić i to jest bez znaczenia, bo i tak strukturę uzyskuje się mozolnym rzeźbieniem, zatem nie zamierzam przepłacać. Zresztą w międzyczasie mi się przypomniało, że ja już tynki strukturalne robiłam w starym mieszkaniu, dosypałam żwirek do zwykłej zaprawy i wyszło super  To ja znikam, pojawię się o 5 rano po tę kawę, jutro kolejny mega-długi dzień zakończony wieczorną terapią Flo, ale byl do piątku  |