Rozmowy przy kawie (32)
Aniu wesoły Piękny masz dom, a jaki ogromny! Myśmy też dach wymieniali ze 2 lata temu, kolor mam ten sam wesoły Tylko nasz dużo mniejszy, dwuspadowy.

Justysia wesoły Widzę, że ze zdrówkiem coraz lepiej. Powinnaś koniecznie ubiegać się o leczenie sanatoryjne poszpitalne. Nie ma co do pracy się spieszyć. Zdrowie najważniejsze.

Mesiu wesoły
Ja w sumie Twoją miejscowość tylko bokiem musnęłam, ale doskonale pamiętam jakiś malowniczy wiadukt czy most, krętą drogę w lesie, a potem 10 minut stania na rozdrożu, bo beznadziejnie oznaczone i nie miałam pojęcia jak dalej jechać. W końcu zatrzymałam kogoś z tambylczą rejestracją i pokazał mi drogę.
Bardzo żałuję, że Cię nie odwiedziłam, ale strasznie mnie kusiły wydmy w Łebie i wyjechałam wcześniej. Nie miałam pojęcia, że planowana jest tego dnia jeszcze wizyta u Ciebie. Nie wiem czemu, być może były wcześniej rozmowy na ten temat, ale widocznie mnie przy nich nie było.


  PRZEJDŹ NA FORUM