Rozmowy przy kawie (32)
Misiu, to idź działać, a humorami się nie przejmuj, możesz co najwyżej zagrozić strajkiem glodowym ...w sensie że przestaniesz gotowaćtaki dziwny

Na koniku to ja bym mogła co najwyżej od padoku do bramy wjazdowej i to w charakterze worka przewieszonego przez siodłodiabeł Na konikach wymarzłam się nieludzko, zapomniałam rękawiczek więc mi prawie palce do macanego przymarzły, więc teraz szybka kawa na rozgrzanie (i urozmaicenie podróży sikaniem co kwadranstaki dziwny ) i w drogę, na szczęście nie ja prowadzę, więc mogę sobie pospać czy uroki autostrady pokontemplować. Do przeczytania w niedzielę wieczorem aniołek


  PRZEJDŹ NA FORUM