Rozmowy przy kawie (32)
Pat- no to w którą stronę ostatecznie wolisz? Płacz rano przed szkołą, czy południu przy odbiorze bardzo szczęśliwy. Chyba jednak to drugie, bo w domu to wiesz, że krzywda się nie dzieje, a o szkole można różnie pomyśleć. Chociaż z tego, co piszesz, widzę że to szkoła przez duże "S". Myślę, że to mimo wszystko dobry objaw, a panie w szkole znają Cię i cyrku nie będą robić.


  PRZEJDŹ NA FORUM