Rozmowy przy kawie (32)
O, Bożenko, to Ty jesteś z tej gminy, co to ma się poświęcić na ołtarzu wielkomiejskich zapędów pana ministra pochodzącego z okolicznego miasta wojewódzkiego? Bycie gminą wiejską podpiętą pod miasto to generalnie kiepski interes - moja wieś taka jest i ostatnie pieniądze gminne to widziała za Gomułki...chodnika nie ma, asfalt symboliczny, ale kasa na wyrżnięcie jesionowej alei to się znalazła (tak, wiem, że to powiatowa, ale tak czy inaczej wszystko z naszych podatków). No ale przynajmniej latarnie mamy mniej więcej zsynchronizowane z porami dnia taki dziwny

Też wkur...na jestem, bo R. się auto rozkraczyło gdzieś w lubuskim - normalnie powinien dostać zmiennika, bo dziś kończy 2-tygodniową zmianę, ale po co, jak przecież może sobie pokiblować do soboty...a jutro mieliśmy do Wrocławia jechać, mama czeka, dzieci nakręcone, pewnie pojedziemy, pod wieczór z wywieszonymi językamidiabeł

No to idę kończyć regipsy, wkurzająca robota, ale monotonnie kojąca, bo przynajmniej efekty widać i dokłada koljny maleńki kamyczek do epopei o remoncie domu aniołek


  PRZEJDŹ NA FORUM