Moja dieta czyli stabilny związek na całe życie...
Odwołuję wszystko złe, co się tyczy pestek dyni, które rzekomo zaszkodziły. Pestki dyni niewinne. To jednak jelitówka. I to akurat teraz, kiedy skończył się październik i wraz z nim narzucony sobie szlaban na słodycze taki dziwny. Różo, wyobrażam sobie jak bardzo jesteś zmotywowana do zrzucenia kilogramów. Problemy zdrowotne to nie przelewki i na pewno motywują bardziej niż jakiś tam fiu bździu "problem" estetyczny. Trzymam mocno kciuki za powodzenie i oby za bardzo nie bolało bardzo szczęśliwy A może właśnie znajdziesz w nowej diecie radość, tak jak Zuzia albo Ewa bardzo szczęśliwy.


  PRZEJDŹ NA FORUM