Rozmowy przy kawie (32) |
Pat witaj w klubie nocnych marków Ja nie śpię, bo mnie szlag jasny trafia, poznałam oblicze dobrej zmiany na własnej skórze, czyli jak to pan poseł posatnowił ponaciskać na administrację państwową w swoim partykularnym interesie. Ja wiem, że my tu od polityki trzymamy się z daleka, ale rzygać mi się chce jak pomyślę, że to, z czym miałam do czynienia to tylko promil tego, co dzieje się wszędzie... Małgosiu Twoja Mama miała przy sobie córkę do ostatnich chwil. Byłyście razem kiedy Ty przychodziłaś na świat, a teraz Ty odprowadziłaś Mamę. Na rzeczy ostateczne nie mamy wpływu, ale dałaś jej wsparcie i Twoja obecnośc przy niej to bardzo, bardzo dużo. Melisę se jakąs zaparzę, czy co... |