Rozmowy przy kawie (32)

Witajcie, Z jęzorem na plecach dobiegłam za Wami. Janinko, Zuziu i wszystkim po drodze (co weszłam na kompost - popijawa , i odpadałam potem dobiec nie mogłam z życzeniami...) Wszystkiego Najlepszego!!! Mesia- ja mam gaz + prąd, ale rozdzielnie. Gaz mam z Aristona z potrójną koroną , pięknie piecze np kotlety, bo rozkłada ciepło po całości, a piekarnik miałam z Samsunga, dzielony na dwie części, ale coś po burzy się spaliło i za odszkodowanie kupiłam Amice . Też dobry, a ma rożen, o którym marzyłam. Na elektrycznej nie umiem gotować Wczoraj przyszedł do mnie na kawkę pewien pan, o którym na amen zapomniałam kiedy wysypał mi się kręgosłup. Głupia baba, a on przecie rehabilitant i to z wyższej półki. Ja go po prostu uważam za przyjaciela. Bez zawodu zapamiętanego gdzieśtam w głowie. Pokazał mi co ma robić mój małż przy kolejnej takiej akcji. Pewnie będzie potrzebne, jak patrzę na ogród Młody odlicza dni do zdjęcia gipsu, ja też , patrząc na tabuny nauczycielek przelatujących mi przez dom. Powiem Wam , że to społeczeństwo teraz beznadziejne jest, młody tyle czasu nie chodzi do szkoły i nikt z klasy nawet nie zadzwonił do niego. A nie, przyszły raz koleżanki , ale jeszcze z podstawówki czyli z poprzedniej klasy. Dostałam takiego żala , że oświadczyłam, gdyby ktoś u niego chorował - olać. Wiem, zła jestem. Znowu mnie zaczyna dopadać to co przed miesiącem. od dwóch dni mam niechęć do życia zaś. No obłęd jakiś. I dziś głowa zaczyna boleć. Ciśnieniomierz zakupiony nie wykazuje anomalii, to wcześniej jak głowa nie bolała miałam 145/60 . Teraz boli i 115/75. To musi być coś innego. Może objawy klimakterium ? Dobra ponarzekałam, to się pochwalę . We wtorek mieliśmy szkolenie dla dzieciaków ,na strzelnicy. 50 sztuk z klas mundurowych. Było fajnie i dzieciaki zadowolone. Dobrze jest Dostawiam więc kawę i idę szukać weny

  PRZEJDŹ NA FORUM