| Rozmowy przy kawie (32) |
| Ja też marzę o tabletkach kosmonautów. Kilka dni bez dziecka, z mężem w pracy, z młodą na szkoleniu, uświadomiły mi , jak piękne może być życie. Ja, odwieczna kasza, ryż, warzywa, malutek trzy kartofelki, kotlecik i ogórek , mały garnuszek zupki. Kuchnia czysta, gary czyste. Święto. Walczę o porządną kuchnię i nie ma zmiłuj. |