Rozmowy przy kawie (32)

    mariaewa pisze:

    Ewa mewa uświadomiła mi , dlaczego w moim życiu nie wzniosłam się na wyżyny. Po prostu ktoś mi podciął skrzydła. lol

Mam dokładnie takie samo uczucie. Niekiedy bardziej, niekiedy mniej uświadomione. Wiem, kto i kiedy. Ale w sumie doszłam już do etapu, że mi to zwisa. Niekiedy trochę żal, ale to akurat szybko przechodzi.
Za oknem mogło być gorzej. Zatem nie jest źle...? Minimalny optymizm to zawsze coś bardzo szczęśliwy


  PRZEJDŹ NA FORUM