Rozmowy przy kawie (32)
A czegóż Ty się kłócisz? Skoro matka i fachowiec w jednym Ci mówią, ze jest dobrze, to jest

Racja. Pomyliło mi się, jednak jest dobrze pan zielony
Zawsze to jednak inni lepiej wiedzą pan zielony




Tak, masz rację, absolutnie wkurzające sa takie tandetne ściemy o tym, jak to łatwo, tanio, pieknie i szybko sie remontuje.
Jeszcze inna sprawa, która bym poruszyła, to to, że przypisuje sie temu większa wartość niż rzeczywista. Mam na myśli taką wartość życiową. To wcale nie ma takiego cudownego wpływu, nie jest takie ważne i nie decyduje o jakości życia. Jasne, że dla każdego co innego ma w życiu znaczenie, ale chodzi mi o to, że zamieszkanie na wsi nie jest fajne tylko wtedy, gdy remontujesz stary dom, który kupisz. Mieszkanie na wsi to cos zupełnie innego, cos, co z samym remontem domu nie ma nic wspólnego. Remont domu to jedno, a samo życie na wsi to drugie. Oczywiście największe znaczenie maja pieniądze, jak sa, to mozna remontować. Ja nie remontuję, bo nie mam, ale samo moje życie na wsi nie jest przez to gorsze. To tez jest taka tandetna ściema rodem z kolorowych pisemek, że zamieszkanie na wsi ma sens tylko wtedy, gdy od reki wyremontujesz dom.
No, miło z pewnościa wyremontować dom, ale jednak bez tego remontu, jak widać po mnie, też można z zadowoleniem korzystać z życia na wsi. No, ale cóż zrobić, ludzie patrzą powierzchownie i tego oczekują od innych. To jest tak jak z czytaniem książek oczko




  PRZEJDŹ NA FORUM