Wiejski eksperyment Pat - konfrontacji marzeń z realiami cd. :)
    mariaewa pisze:


    A ten malunek na suficie w sypialni. Może Stasio był kiepski w łóżku i Stasiowa z nudów , w trakcie, malowała sobie leżąć na pleckach. bardzo szczęśliwy
    Przez tyle lat " zgodnego współżycia " zebrało się tej twórczości.


Ha! to jest możliwe, u nas stropy niskie, ja bez drabiny sięgam do sufitu, tylko że z tego co wiem, to Stasiowie sypialnię mieli tam, gdzie my będziemy mieć pokój dla dzieci, a i malunek wygląda na dość stary, wychodziłoby więc, ze to przedwojenni mieszkańcy tak się zabawialitaki dziwny W każdym razie u nas sufit będzie tradycyjnie biały - jak nam się pozycie znudzi na starość to będzie dobra baza do twórczości malarskiejlol

A łazienka ma pi razy oko (dosłownie ze względu na brak kątów prostych) 20 metrów - pusta wyglądała na ogromną, a teraz już mi miejsca brakujeaniołek

Zuziu no fakt jeszcze jest tam co robić, choćby parapety, których nie ma, no i dekoracje ścienne, z którymi wstrzymuję się do czasu, aż część brudliwa remontu się skończy, ale masz rację korzystać już można aniołek

Basiu nie dało rady robić zdjęć w trakcie transportowania pralki, a widok był wart uwiecznienia, bo odbywała się metodą na rzepkę tylko żeśmy jej nie wyciągali a wpychali. R. trzymał pralkę i po jednym schodku targał do góry, a ja stałam za nim i robiłam za odbojnik, jak się chwiałbardzo szczęśliwy Jedno co w tym domu jest tragiczne, to wąska klatka schodowa, ale tego zmienić się nie da, więc nauczyliśmy się przepychać przez nią różne przedmioty (np. płyty pilśniowe o wymiarach 2 x 3 metry, do tej pory nie wiem jak to zrobiliśmy wesoły ).


  PRZEJDŹ NA FORUM