Rozmowy przy kawie (32)
Skoro jesteśmy przy kartkach, to czy domyślicie się, dlaczego w tych czasach kobieta w ciąży chodziła do 2-3 ginekologów ? Nie dlatego, że było ich wielu. Otóż dostawało się na kartę przebiegu ciąży ciuchy dla dziecka. To znaczy dostawało się pozwolenie na zakup tych ciuchów.
W sklepie, po zakupie, ekspedientka wbijała w kartę ciąży pieczątkę sklepu, żeby matka nie oszukiwała.
Nie pamiętam ile mogłam kupić pieluch.
Dostałam w prezencie 100 tetrowych pieluch od dziewczyn z bloku operacyjnego. Miały gest. pan zielony


  PRZEJDŹ NA FORUM