Rozmowy przy kawie (32)
A jeśli chodzi o kozę (taką żeliwną oczywiście!)- to mam. I jest superowo. Ogieniek, cieplutko i tylko jeden minus. Dymek ulatuje przy dokładaniu drewna i będzie brudził ściany, a z pieca kaflowego nie ulatuje (głębsze palenisko). Ale to małe miki, ściany mozna co jakiś czas pomalować, a nic nie zastąpi żywego ognia.


  PRZEJDŹ NA FORUM