Basiu jak możesz podłączyć to jasne montuj kozę. He, he ja kilka lat temu po przyjeździe do obecnego miejsca miałam piecyk jak kozę gdy okazało się że kaloryfery są zepsute i piec. A była wtedy ostra zima -28 przez tydzień i co ogrzewało, tylko że do 24tej ktoś musiał mieć dyżur przy piecyku żeby dokładać drewna i węgla. Ale jaki fajny nastrój był gdy iskierki leciały. a na szybach mróz piękne wzory rysował. Na dłuższą metę to nie chciałam tak mieć i tylko ociepliło się zaczął się remont kaloryferów. |