| Rozmowy przy kawie (31) |
| Asiu, smutno, ale i z nadzieją...Babcia odeszła z ogrodu do Ogrodu. Uściski. Bogusiu, taka pańcia może wystąpić w białych Pati, nie chcą czy nie mogą się wygrzebać? Wstałam o 10 W nocy jakaś psia bieda skowyczała w sąsiedztwie Słonko zniknęło, wiatr wieje lodowaty. Kawę dostawiam. |