Rozmowy przy kawie (31)
Justynko, daruj dziecku. Niech odpoczywa, bawi się.Dzieci żyją w takim trudnym świecie.
Czasami właśnie to , co my nazywamy sajgonem, jest dla nich bezpieczną gawrą. lol
Ja niestety nie " udżwignę ciężaru ". Po sterylizacji nieco się przytyło panience a próby ograniczenia żarełka kończą się żebraniną lub przeszukiwaniem kosza na odpadki. diabeł
Nie ma zmiłuj, jutro wespółwzespół chowamy meble ogrodowe i inne ozdóbki i ostatecznie ogarniamy teren.
Tak myślę ale słyszałam ,że trzeba wejść na dach, by sprawdzić go przed porą deszczową i wichurami, oczyścić rynny. I będzie jak w wierszyku : siedzi Ciaptak na dachu i wszystkim napędza strachu . diabeł


  PRZEJDŹ NA FORUM