Rozmowy przy kawie (31)
Siedzimy jak myszy w stogu siana. Paskudny wieczór, zimny, mokry, z czarnym niebem.
Psy zmieniają tylko miejsca spania, kot cały dzień śpi na komodzie, za którą jest ciepła od komina ściana.
Wnuczek chciał przeczytać dziadkowi " Most do Terabithii ", ale po jakimś czasie przyszedł śmiejąc się, że nie będzie już czytał, bo dziadek usnął i zaczął bombardować most. lol
Na wiadomość, że on sam też czasem chrapie jak mały misiek, użył przeciwko mnie, mojego własnego zdania co do komentowania zachowań ludzi śpiących. diabeł
Zaraz wszyscy wpełzną do swoich norek i będzie wieczorny luzik.
Misiu, brałam zastrzyki z heparyną i zawsze miałam sine, twarde miejsca po podaniu i mega wysypkę. No i heparyna ma specyficzny zapach.
Zabrałabym jutro L na " Siedmiu wspaniałych " ale wolę być z Dzyndzelem bez złośliwych komentarzy.
Dziecko obejrzy " Jak zostać kotem ", młoda 3 część Bridget Jones.
Trza będzie otrzepać gumiaki z obornika, bo do miasta jadziem. pan zielony


  PRZEJDŹ NA FORUM