Rozmowy przy kawie (31)
Od 2 godzin mam słonkozdziwiony.
Pranie. Rzut okiem i ścierą na dom. Machnęłam też impregnatem fugi.
Teraz zasłużona kawa. Piękna Młodego-Dużego przyniosła czekoladowe babeczkipan zielony, się panie częstują.
Telepatia kompostowa działa...Kupiłam worek suszonego obornika bydlęcego pod te cudne czosnki.



W kuchni pod kaloryferem...jak pies z kotem (-ami).




I kocie historie.













  PRZEJDŹ NA FORUM