Rozmowy przy kawie (31)
No tak jak mnie nie ma to Pati na posterunku już jest hihi

Kurcze ja nie wiem po co ja tu jestem, bo dziadek na chodzie, żadnej pomocy nie potrzebuje, a bacia w szpitalu, jak wróci to będzie miec pielęgniarki, bo karmiona jest dożylnie i nie ma nawet pampersów, bo ma woreczek, więc córka mi powiedziała,że opieka nad babunią nie do mnie należy, jestem tu po to, bo dziadek w kuchni nic a nic nie potrafi zrobić, więc gotowanie na mojej głowie, pranie i sprzątanie.

Wczoraj przyjechałam jak już było ciemno, ale czekali na mnie córka z synem i drugi syn, kolacja była naszykowana, ale na kolacje się tu je obiadzdziwiony nie wiem jak się do tego przyzwyczaję, ale muszę, bo je się tylko śniadanie, potem długo nic, o 15 kawa z ciastem i o 18 kolacja zdziwionyale ja mogę sobie obiad normalnie przygotować, nie ma problemu, ale dziadek tak jada, więc muszę pod niego się przystosować.

Domek nowy, czysty i ładnie urządzony, do biedaków nie trafiłam to widać, muszę się dzisiaj troszkę ogarnąć,pooglądać co gdzie leży i jak nie będzie padać to wyjdę na spacer.

Do potem pan zielony


  PRZEJDŹ NA FORUM