Rozmowy przy kawie (31)
Tak, jest obrzydliwie, ziąb arktyczny napłynął i taka mokrość (a może jednak nie wymyślać żartobliwych neologizmów, bo zaraz znowu jakaś menda użyje ich w "swoim" pan zielony blogu albo "swoim" opowiadaniu) .

Nie, nie, nie jadę nigdzie. Zawijam sie w ciepłe sweterki i poczytam (tych, co nie musieli spisywać cudzych słów, żeby cokolwiek napisać pan zielony ) i może potem popiszę (bez posiłkowania sie akapitami zaczerpniętymi z cudzych wypowiedzi pan zielony )


  PRZEJDŹ NA FORUM