Rozmowy przy kawie (31)
Witamaniołek

Możemy sobie pogratulować wesoły Dałyśmy radęwykrzyknik

Pogoda iście jesienna , leje non stop od niedzieli (dzisiaj to okropnie) , do tego zimno i silne wiatrzysko.
Mnie tez połamało , stawy się zbuntowały i dają do wiwatu , Nie cierpię dochtorów , ale chyba będę musiała .

Dziewczyny miło zobaczyć tak uśmiechnięte bużki , widać ,że spotkanie udanewesoły
Zaciekawiły mnie te pierogi z kaszą i grzybami , mogłybyście coś więcej napisać o tym?

Bogusiu patrz co wczoraj popełniłam pierwszy raz w życiu, to przez Ciebiepan zielony



Teraz latam jak głupia i sprawdzam , czy już się kisi i dżgam aby odgazować.
Nie wiem czy tak ma być , bo wydaje mi sie ,że za mało soku się wydzieliło ( dzisiaj 2 dzień kiszenia)

Pati pytałaś o mój wianek jak zrobiony ?
Bardzo prosto , podzielone gałązki mocowałam na okrętkę cienkim drucikiem na kupnym wianku ze słomy.
Zapewniam ,że dłuuugo pozostaje w takim stanie . Poprzedni wisiał cały rok i nic się z niego nie sypało , Może leciutko wypłowiał , ale prawie niezauważalnie .
dobrze robić ze świeżo zerwanych gałązek , bo są bardziej plastyczne , ale można tez z ususzonych , strat dużych nie ma.
Joasiu i Zuziu miłego wyjazdu


  PRZEJDŹ NA FORUM