Rozmowy przy kawie (31)
Ta sytuacja przypomina wypadek komunikacyjny. Co do kwestii, kogo ratować, nie ma wątpliwości. Wszystkich.
Wątpliwości, kogo najpierw, kto jest najbardziej poszkodowany a kto może jakiś czas poczekać.
Ja teraz chcę ocalić najbardziej poszkodowanych, co nie oznacza, że nie będę walczyć o tych lżej rannych.
Nawet o tych, którzy sami, z własnej woli , rzucili się pod ten pociąg. Bo taką mieli w danej chwili wiedzę o silę pociągu i słabości własnego ciała.


  PRZEJDŹ NA FORUM