Rozmowy przy kawie (31)
Ja wiedziałam, że mnie coś omija przez ten strach przed samotnymi wyprawami do lasu...z drugiej strony, cóż ja bym z takim znaleziskiem zrobiła


No, przecież mówie, że też nic nie zrobiłam z tym znaleziskiem. Zresztą, chyba ciut za młody, tzn. ...zależy do czego... lol pan zielony




Matko, tego konkretnego tekstu nie znałam, ale tak ogólnie, to ja doskonale wiem, co sobie chrześcijanie zalecają nawzajem lol I niech im będzie, niech sie bawia swoimi klockami, jak chcą. Niestety gorzej, że próbują to zalecać też innym. Gorzej tez, że tłuka to do głów dzieciom i wykrzywiają im osobowości na zawsze w absolutnym przekonaniu, że Bóg właśnie tego sobie życzy.
"Czysty umysł"... Taaa... "Seks brudny" i "seks czysty", jasne. Czy człowiek, który żyje wyłącznie według zasad przyjętych od innych może mieć cokolwiek w jakimkolwiek sensie czystego??

Czysty umysł, to taki, który jest zdolny do tego, by niczego z góry nie zakładać i niczego z góry nie wykluczać.




Matko, mojego humoru nie da sie łatwo poprawić. Tak bywa.








  PRZEJDŹ NA FORUM