Rozmowy przy kawie (31)
Aniaop- ściskaj Młodego od nieznanych ciotek i niech się szybko zrasta. Z tym sportem to nie do końca tak - ja miałam 5 złamań, z czego tylko jedno podczas uprawiania sportu (no chyba że udawanie Tarzana na sznurku od prania, stanie na głowie w pozycji "kwiat lotosu" na rozkładającej się wersalce, uderzenie w ścianę ręką przy potknięciu i uderzenie stopą w kant łóżka można nazwać sportem pan zielony)
Tak jak pisze Bea - galaretki są wskazane. Jeśli nie lubi mięsnych , to chociaż owocowe, ale z prawdziwą żelatyną (nie wege).


  PRZEJDŹ NA FORUM