Rozmowy przy kawie (31)
    mariaewa pisze:

    Pat, to zapewne zaliczysz " Ostatnią rodzinę ". Ponoć dzieło wybitne. No cóż, kolejny przykład na to, że jeśli ktoś chce, nic i nikt go nie powstrzyma. Dla mnie nie do pomyślenia, że tzw. przyjaciele znali Jego fascynacje, próby, plany i nikt się tym nie zaniepokoił, nikt nie szukał dla Niego pomocy. Nam sie wydaje, że ktoś to ekscentryk a to zwykły nieszczęśliwy , samotny, mający problemy z uczuciami , słaby człowiek.
Miałam chyba ze dwadzieścia lat, kiedy poznałam ciut młodszą dziewczynę, która miała za sobą kilka prób samobójczych. Niedługo potem trafiła na jakiś czas do szpitala psychiatrycznego. Po wyjściu ze szpitala skoczyła z dziesiątego piętra. Chyba zdarzają się ludzie, którym życie sprawia ból. I wcale nie miała najsmutniejszych oczu na świecie.


  PRZEJDŹ NA FORUM