Rozmowy przy kawie (31)
Przewożę dziś ziemię z moich wykopów, powinno mi się skojarzyć z " pchajmy węc taczki obłędu jak Byron ", ale wolę zdarte bo zdarte, nadużywane i grane aż do mdłości " niech żyje bal, bo to życie, to bal jest nad bale ", no to , jaki bal , taki stopień " ubalowania ". Idę dalej balować z łopatą i taczką. Trzeba coś po sobie zostawić, bo drugi raz nie zaproszą nas ....


















  PRZEJDŹ NA FORUM